Pages

sobota, 28 maja 2016

Moje stylizacje tygodnia


Kolejny tydzień maja odchodzi, czas na świeżą porcję stylizacji!
Prześledźcie razem ze mną stylówy i dajcie znać co o nich myślicie.

Dziś krótko, ponieważ przygotowuje się mentalnie i fizycznie do wyjazdu, który czeka mnie na początku tygodnia:).

Zestaw nr 1. 
Znany? Jasnee, że tak! Outfit ten został już dobrze sfotografowany i opisany we wcześniejszym poście.

Tu przed wyjściem na sesję. Pamiętam, że tego dnia było bardzo gorrrąco.





buty: converse
spodnie: zara
bluzka: no name

Kolejny dzień. Kolejny strój. 



Taaak i znowu ta bluzka! Dlaczego nie!? Podekscytowana znalezieniem koszuli w grochy ( w szafie), naszła mnie chęć by ją trochę ponosić :P.
Właśnie; przedstawiłam Wam  mój ulubiony patent. Bardzo oczywisty patent, który często stosuję. Mianowicie; zmiana jednego elementu garderoby, zmienia wyraz całego stroju! Tadaaam!

Spodnie: przenajlepsze, stare, ale jare spodnie ze stradivariusa. Już nie wiem ile lat mają. Uwielbiam je.

Numero 3.





Jeans, ołłł yeesss. Cienki jeans w upał jest niczym panthenol na poparzoną słońcem skórę. Serio. Nie przesadzam. Jeans fajnie chłodzi, a skóra w nim swobodnie oddycha. Posłuchajcie mnie, a przekonacie się, że dobrze mówię.
Spódnica: stradivarius, wyprzedażowy strzał w dychę. Kosztowała 39 zł, sprawdzi się tego lata także.
bluzka: promod
buty: vagabond
torebka: batycki

Czwórkowe zestawienie.



Spodnie: pull and bear, również zakupione za śmieszne złotówki, 39 zł ze 150zł ( jeśli dobrze pamiętam). Model mom jeans, modny w tym sezonie!

Buty: mokasyny ze stradivariusa,  nie uwierzycie, ale również kupiłam je za 39 zł!:)))
 Zdradzę Wam coś; uwielbiam wyprzedaże, a jeszcze bardziej lubię, gdy dana rzecz kosztuje nie więcej niż 39 zł właśnie, hehe. Odczuwam wtedy największą przyjemność kupowania:). 

kurtka: promod

No i piątka!


 Spodnie i mokasyny już znacie.

Bluzka: camaieu
Marynara: vero moda

I kropka. Bądźcie zdrowi, jedzcie truskawy!

Wasza Ginger

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz